piątek, 13 kwietnia 2018

Dzień 005

Dzień dobry, motylki. A raczej dobry wieczór. 😎
Wczoraj nie napisałam komentarzy na waszych blogach oraz ogółem byłam nieobecna w internetach, bo najzwyczajniej w świecie... zasnęłam. Twardo. Spałam od 19:30- 5:00. xD Troszkę mnie ten tydzień wykończył, ale już wreszcie weekend, wracam do świata żywych!
Przeszłam na etap powiatowy z angielskiego oraz dostałam 5 z polskiego. Yay. Chociaż jestem troszkę wkurzona, bo lubię recytować wiersze, a kolega dostał 5+. Ano i miałam 2 błędy z angielskiego. To mnie denerwuje, daję z siebie tyle ile nigdy wcześniej po to, aby być najlepsza, a nie co najwyżej dobra...
Ale już nie marudzę, dzień jak najbardziej był w porządku. Za dwa dni w a ż e n i e!! Och, co to będzie, co to będzie? 

Znaczy, źle nie będzie. xD Ale jutro i pojutrze dam czadu, tak jak dzisiaj. Bo dzisiaj wyszło o tak:

Bilans:
  • zdrowy i pożywny tiger, 115 kcal
115/800 ✔️

Okno żywieniowe: ✔️

Ćwiczenia:
  • Mel B 10 minut pośladki, 8 ABS
  • 30 minut jazdy na rowerku
  • 20 minut hula hoop
  •  przebieżka z psem na spacerze ✔️
  A jak wam idzie, motylki? Również tydzień pracy zakończony z przytupem? ;)

8 komentarzy:

  1. Ile ja bym dała żeby tyle przespać! Znając siebie to i tak bym się obudziła zmęczona pewnie ;)
    No moja droga, to ważenie będzie miało wspaniałe efekty! (Chciałabym żeby moje też takie wyszło XD)
    Super niziutki bilans, nie skomentuje tigera ;)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama się nieźle zdziwiłam, gdy już się obudziłam! Ale cóż, ja to tam się przynajmniej wyspałam właśnie. :D
    Cóż, póki idzie nam tak jak idzie, to obie będziemy zadowolone z tego, co pokaże nam waga tak coś czuję. No co tu mówić, dajemy czadu. xdd Zresztą, nie tylko my dwie! Wszystkie motylki ostatnimi czasy po prostu mnie wręcz swoją siłą szokują. ^^
    Dziękuję za pochwałé i ten mówiący więcej niż tysiąc słów brak komentarza. xD Również całuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę zwykle po 8h bixr się samoistne.
    Ja mam wrażenie za 6 dni także jestes pierwsza czekam na twoje wyniki z niecierpliwością .
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zazwyczaj też jakoś 8-9 godzinie pobudka, ale tym razem to pewnie dlatego że trochę organizm nadwyrężam w tym tygodniu i musiał "uzupełnić braki" xD
      Zobaczymy, jak nam pójdzie. *-*

      Usuń
  4. Też mi się często zdarzają takie długie drzemki, nie przejmuj się ;) Oceny masz tak samo super jak bilans, jest się czym pochwalić :3 Świetnie ci idzie, na wadze na pewno zobaczysz malutką liczbę, trzymam kciuki! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nad ocenami i bilansem trzeba troszkę jednak popracować w moim wypadku, haha :D Dziękuję za wsparcie, ileż ja bym dała aby ta waga wskazała mniej niż to głupie 7 z przodu xdd

      Usuń
  5. Kochana czekam na wyniki ważenia, trzymam kciuki :* Byłaś taka dzielna że na pewno rezultat będzie świetny ;*
    Bilans super, ale z energetykami uważaj bo mogą krzywdę zrobić ;(

    I pamiętaj ty jesteś najlepsza przy takim trybie takie oceny! Bądź z siebie dumna! A jeśli chcesz być jeszcze lepsza to wyluzuj weź to na spokojnie;* I stopniowo będziesz się pięła do góry ;*

    OdpowiedzUsuń

Dzień 007

Pierwszy tydzień za mną! *o* A oprócz tego, było też ważenie. Przyznam się z ręką na sercu kruszynki, że prawie o tym zapomniałam. Pisałam...