wtorek, 10 kwietnia 2018

Dzień 002

Dobry wieczór, motylki.
Tęskniłam za uczuciem głodu. Za burczeniem w brzuchu. Za zawrotami głowy i uciskiem w żołądku. Teraz dopiero czuję, że żyję. Gdy wczorajszego wieczoru kładłam się do łóżka bolącym z głodu brzuchem, a rano obudziłam się tak cudownie lżejsza, dopiero przypomniałam sobie co znaczy skip the dinner, wake up thinner. Polecam. 👌:D
Nauczyłam się dzisiaj parę działów z historii, powtórzyłam WOS, odrobiłam zadanie na język polski i ogólnie zajęłam się takimi, raczej, przyjemnymi przedmiotami. Ale to trochę uciekanie od tego czym wiem, że powinnam się zająć... oj tam, geografia nie zając, nie ucieknie, prawda? 😂


Dzisiejszy bilans:
  • serek wiejski lekki - 123 kcal
  • jabłko - 102 kcal
  • smoothie wieloowocowe z Biedronki - 108 kcal
  • 3 gotowane marchewki 59 kcal
392/800 ✔️

Okno żywieniowe ✔️

Ćwiczenia: 0,5h rowerka stacjonarnego + 15 minut hula hoop ✔️


I oby tak dalej! :3 A jak wam poszło, motylki?
Btw. naszedł mnie okres. Aby dzień nie był aż taki piękny.

12 komentarzy:

  1. Pijesz kawę z rana ja bez kawy nie zacznę dnia i tak się zastanawiam czy do tego okienka wpisuje się kawę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podbijam to, co napisała Olcia. Piję herbatę, a do okienka wpisuję praktycznie wszystko oprócz niej właśnie. :3

      Usuń
    2. Ja bez kawy również nie żyję :3

      Usuń
    3. Potwierdzam kawka z rana musi być ! <3

      Usuń
  2. Świetny bilans :D
    Geografii się nigdzie nie spieszy! ;)
    Cały czas kusisz mnie tym rowerkiem. Teraz już nawet zaczęłam się rozglądać porządnie za nim :)
    Oby tak dalej!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chciałabyś podać mi swojego maila? Miło by było popisać :D

      Usuń
    2. Pewnie, że podam! bezimiennai060@gmail.com, wchodzę zwykle bardzo rzadko, ale postaram się to zmienić. ;3 Spróbuję wejść jutro wieczorkiem.
      Co do rowerka - bardzo mnie to cieszy! Zdecydowanie byłby to dobry wybór, bywa monotonnie oczywiście, ale jak się postawi rowerek przed telewizorem albo popedałuje z telefonem w ręce to naprawdę nie jest źle! :3
      Dziękuję za słowa wsparcia. A tej gegrafii dla świętego spokoju się pouczyłam, bo patrzyła na mnie takim świdrującym wzrokiem... xD

      Usuń
    3. Ojojoj, ta geografia nie chciała aż tak dać Ci spokoju? Boję się, że za tydzień będę miała identyczną sytuacje :O
      Już się jej boje! ;)

      Usuń
  3. Dziękuję i życzę, aby tobie również szło tak dobrze jak idzie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super Ci poszło :D też lubię to uczucie pustego brzucha, kiedy wstaję z łóżka.
    Jak sobie radzisz w szkole na małych bilansach?

    OdpowiedzUsuń
  5. Wcześniej byłam chora więc tak do konca to nie wiem, ale od dzisiaj już zobaczymy jak to w szkole wygląda. ;)
    To uczucie jest uzależniające. <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja po dwóch dniach już się czuje lżejsza! A to uczucie głodu zaczynam lubić ! ;)

    OdpowiedzUsuń

Dzień 007

Pierwszy tydzień za mną! *o* A oprócz tego, było też ważenie. Przyznam się z ręką na sercu kruszynki, że prawie o tym zapomniałam. Pisałam...