Koleżanka wpadła wczoraj na noc. Oreo, Pringlesy, czekolada w przeróżnej postaci i inne ekscesy zagościły wczoraj i dzisiaj w moim brzuchu. Do końca tego tygodnia już się nie zmuszę, ale od poniedziałku w takim razie wezmę się za siebie.
Muszę poodwiedzać wasze blogi. Dawno mnie tutaj nie było, więc w sumie trzeba się na nowo obeznać kto, gdzie i jak. ;) Tutaj zawsze mogę liczyć na wsparcie i motywację, a tego mi teraz potrzeba - mam znów jakiś mętny dołek... coraz częściej mam ochotę położyć się, przykryć kołdrą i płakać. Albo siedzę w miejscu, patrzę w jakiś nieokreślony punkt w przestrzeni i czuję ten ucisk w piersi. Taki kłujący ból, którego nawet nie potrafię dobrze nazwać i opisać. Mam nadzieję, że prowadzenie bloga i posiadanie takiego miejsca, gdzie mogę się wyżalić mi jakoś pomoże. Choćby sam fakt, że mogłabym zrzucić ten kamień z serca i poczuć jakąś ulgę.
Lamerski post. Postaram się jutro napisać coś konkretnego, dodam thinspirację, odwiedzę wasze blogi. Ostatni taki organizacyjny dzień. :)
sobota, 10 lutego 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzień 007
Pierwszy tydzień za mną! *o* A oprócz tego, było też ważenie. Przyznam się z ręką na sercu kruszynki, że prawie o tym zapomniałam. Pisałam...
-
Pierwszy tydzień za mną! *o* A oprócz tego, było też ważenie. Przyznam się z ręką na sercu kruszynki, że prawie o tym zapomniałam. Pisałam...
-
Dziękuję serdecznie za komentarze, kochane. Bisti, haha tak naprawdę to moja figura to właśnie takie typowe jabłuszko jednak. Bioder nie...
-
W miarę idzie mi dieta. Już drugi dzień, yay. Nie jest perfekcyjnie, ale najważniejsze, że jest postęp. Ćwiczę, staram się pić jak najwi...
Trzymam kciuki żeby od poniedziałku wszystko szło po twojej myśli! ;)
OdpowiedzUsuńhttps://butterfly-boy105.blogspot.com/
Czasami każdy ma chwilę załamania i można sobie na nie pozwolić. Byleby nie na zbyt długo, bo depresja wciąga :c
OdpowiedzUsuńTrzymaj się xoxo
https://spadajaca-gwiazdka.blogspot.com/